18-latek w bieżącym sezonie prezentował wysoką dyspozycję strzelecką, co zaowocowało zainteresowaniem innych ekip. Największą determinacją wykazał się Eintracht Frankfurt, który poszukiwał napastnika na długie lata.
Kimś takim w ocenie przedstawiciela Bundesligi jest autor 10 trafień w 18 spotkaniach na zapleczu tureckiej ekstraklasy. W związku z tym, że umowa gracza wygasa już 30 czerwca, nie stało nic przeszkodzie do tego, aby podpisać z nim przedwstępny kontrakt, który zobowiązuje go do zmiany pracodawcy pierwszego lipca.
Dla utalentowanego napastnika jest to największe wydarzenie w jego dotychczasowej karierze, które z pewnością zmotywowałoby go do jeszcze lepszej gry w dalszej części sezonu. Wygląda jednak na to, że długo nie powącha on murawy.
Bursaspor podjął bowiem decyzję o zawieszeniu Aliego Akmana w prawach członkach pierwszego zespołu na czas nieokreślony. Argumentuje ją niedopuszczalnym zachowaniem gracza oraz wzięciem przez niego udziału w „nieetycznym transferze”.
W kontekście tego ostatniego dodajmy, że klub z pewnością miał nadzieję na to, iż atakujący dokończy rozgrywki i dopiero wówczas poinformuje o swojej przyszłości. Mimo wszystko trudno zrozumieć tak ostrą reakcję wobec swojego bądź co bądź wychowanka i jednego z kluczowych piłkarzy.