„Mainz rozwiązało umowę z Anwarem El Ghazim ze skutkiem natychmiastowym. Klub podjął takie działanie w odpowiedzi na wypowiedzi zawodnika i wpisy w mediach społecznościowych” - napisano w komunikacie.
Tarcia między piłkarzem a niemieckim klubem rozpoczęły się od opublikowania przez niego wpisu o treści: „Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna”. 28-latek zmienił również swoje zdjęcie profilowe na napis: „Jestem z Palestyną”.
17 października Mainz go zawiesiło, ale po jakimś czasie poinformowało o daniu mu szansy na rehabilitację w wyniku zaangażowania gracza i okazania przez niego skruchy.
Już po tym El Ghazi opublikował długą wiadomość, pisząc między innymi: „Nie żałuję ani nie mam wyrzutów sumienia z powodu mojego stanowiska. Nie dystansuję się od tego, co powiedziałem i stoję dziś i zawsze, aż do ostatniego tchnienia, za ludzkością i uciśnionymi. Nie sądzę, że jakikolwiek naród lub państwo jest ponad prawem międzynarodowym. Nie mam innego wyjścia, jak tylko stanowczo opowiadać się za sprawiedliwością i dawać świadectwo prawdzie, i zrobiłbym to, nawet gdyby było to przeciwko mnie, moim rodzicom, moim krewnym”.
Jak widać, niemiecki klub finalnie postanowił zakończyć z nim współpracę.
Holender, który wcześniej grał w PSV Eindhoven, był z nim związany od września. W jego koszulce zdążył zanotować trzy występy w Bundeslidze.