Jeszcze w styczniu Villarreal poinformował, że piłkarz wpłacił 40 milionów euro, czyli kwotę zapisaną w kontraktowej klauzuli. Jednak aż do wczoraj, czyli ostatniego dnia okna transferowego w Chinach, pozyskania Bakambu nie potwierdził Beijing Guoan.
Sprawę oficjalnego potwierdzenia opóźniały negocjacje w sprawie obowiązkowego w Chinach podatku od dużych transferów zagranicznych. Klub z Pekinu chciał obejść przepisy - w końcu w teorii Bakambu wykupił swoją umowę i przechodził do Chinese Super League na zasadzie wolnego transferu. Na nic jednak przekonywanie się nie zdało - chińska federacja zażądała należnej kwoty, która wyniosła mniej więcej 34 miliony euro. Łącznie więc transakcja opiewa na 74 miliony euro.
Bakambu związał się w Chinach umową do 31 grudnia 2021 roku. Za sobą ma już przygotowania z nowym klubem, bo zaczął z nim trenować zaraz po wpłaceniu klauzuli w styczniu.
26-letni napastnik reprezentacji Demokratycznej Republiki Konga w trwającym sezonie LaLiga zdążył wystąpić w 15 meczach, strzelając dziewięć bramek. Do Hiszpanii przeniósł się latem 2015 roku z tureckiego Bursasporu. Jest z kolei wychowankiem Sochaux i US Ivry. Właśnie we francuskim Ivry się urodził i dorastał, stąd też późniejsze występy w juniorskich i młodzieżowych reprezentacjach Francji.