Prezes klubu z województwa świętokrzyskiego, Krzysztof Zając, poinformował na konferencji prasowej, że wraz z końcem trwającego sezonu z posadą pierwszego szkoleniowca „Żółto-Czerwonych” pożegnał się Maciej Bartoszek.
40-letni trener przejął stery w kieleckim zespole na początku listopada po tym, jak z drużyną rozstał się Tomasz Wilman.
Korona Kielce pod wodzą byłego szkoleniowca między innymi GKS-u Bełchatów, Zawiszy Bydgoszcz oraz Chojniczanki Chojnice osiągnęła rewelacyjny wynik w postaci wywalczenia awansu do grupy mistrzowskiej i zarazem pewnego utrzymania w LOTTO Ekstraklasie. Po osiągnięciu tego celu automatycznemu przedłużeniu uległ kontrakt Bartoszka z Koroną, który teraz zostanie rozwiązany za porozumieniem stron.
Nazwisko nowego trenera kieleckiego zespołu i całego sztabu nie jest jeszcze znane, ale zostanie ogłoszone po spotkaniu z Legią Warszawa. Prezes Zając nadmienił, że będzie nim na pewno Niemiec, który nie jest żadnych znajomym Dietera Burdenskiego. 59-letni działacz przyznał, że wcześniej poważnie zakładano zatrudnienie zaufanego człowieka właściciela drużyny, ale szybko z niego zrezygnowano, aby uniknąć niewygodnych zarzutów.
Prezes Korony dodał także, że zamierza rozmawiać w najbliższym czasie z zawodnikami, którym kończą się kontrakty. Na chwilę obecną najbardziej zależy mu na zatrzymaniu w zespole Bartosza Rymaniaka i Rafała Grzelaka.
Krzysztof Zając poinformował również, że po zakończeniu trwających rozgrywek rozwiązana zostanie druga drużyna z Kielc, ponieważ nie gwarantuje ona rozwoju młodym piłkarzom, którzy teraz będą trafiali na wypożyczenia do ekip z drugiej oraz pierwszej ligi.