Klub z Księstwa kontynuuje swą politykę polegającą na ściąganiu najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia. Duża w tym zasługa Michaela Emenalo, który po objęciu stanowiska dyrektora sportowego postanowił podążać ścieżką wytyczoną w czasie jego pracy w Chelsea, która w dużej mierze skupiała się na rozwijaniu sieci skautingu oraz pozyskiwaniu zdolnych zawodników.
Za jego sprawą AS Monaco zdążyło już zakontraktować takich graczy jak Jordi Mboula, Franco Antonucci, Adrien Bongiovanni czy przede wszystkim Pietro Pellegri, który przeniósł się do ekipy z Ligue 1 za ponad dwadzieścia milionów euro z Genoi, mimo że nie ukończył jeszcze osiemnastego roku życia.
Teraz do grona wymienionych wyżej piłkarzy dołączył także Eliot Matazo. Utalentowany środkowy pomocnik był jedną z największych gwiazd młodzieżowych struktur Anderlechtu i juniorskich reprezentacji Belgii.
Eksperci oraz obserwatorzy wróżą wielką karierę 16-letniemu zawodnikowi i widzą w jego osobie jednego z liderów przyszłej kadry narodowej, z którą może pojechać już na kolejne Mistrzostwa Świata w 2022 roku.
Z tego też powodu młody gracz znajdował się na celowniku Manchesteru United, Barcelony oraz Realu Madryt. Żaden z tych klubów nie zdołał go jednak przekonać do wybrania właśnie ich oferty.
- Nigdy nie zapomnę tego dnia. Zawsze śledziłem wyniki osiągane przez AS Monaco. Nawet po czasie, kiedy drużynę opuścili wielcy zawodnicy. Klub ma teraz bardzo dobrego trenera i realizuje ambitny projekt. Byłem kapitanem praktycznie we wszystkich zespołach młodzieżowych Anderlechtu i wiele się już się nauczyłem. Teraz zamierzam zrobić wszystko, aby nadal się rozwijać w nowych barwach - powiedział Eliot Matazo.