OFICJALNIE: Bolasie i Fernando w Sportingu

Norbert Bożejewicz
Źródło: Sporting CP

Yannick Bolasie i Fernando dos Santos Pedro zasilili szeregi Sportingu.

Obaj skrzydłowi dołączyli do zespołu z Lizbony na zasadzie rocznych wypożyczeń  bez opcji definitywnego wykupu odpowiednio z Evertonu oraz Szachtara Donieck.

Pierwszy z wymienionych wyżej zawodników spędził minione rozgrywki na podobnych warunkach w Aston Villi oraz Anderlechcie. Reprezentant Demokratycznej Republiki Konga rozegrał w tych klubach w sumie 38 spotkań (21 dla Aston Villi i 17 dla Anderlechtu), w których strzelił osiem bramek oraz zanotował tyle samo asyst.

30-letni piłkarz po powrocie do „The Toffees” otrzymał klarowny komunikat od sztabu szkoleniowego, że nie będzie mógł liczyć na regularną grę w rozpoczętym sezonie i z tego też powodu rozglądał się za nowym zespołem. Jego poszukiwania trwały dość długo, ale w końcu chęć jego sprowadzenia przejawił Sporting, w którym będzie miał za zadanie postarać się wypełnić lukę po odejściu Raphinhy.

Z identycznym celem będzie się mierzył drugi z nabytków portugalskiej drużyny. Fernando również przeniósł się do Lizbony na zasadzie wypożyczenia po zaledwie rocznym i na razie niezbyt udanym pobycie w ukraińskim zespole, dla którego rozegrał 22 spotkania i zdobył w nich dwa gole oraz zaliczył jedną asystę.

Obaj gracze najczęściej występują na pozycji lewoskrzydłowego podobnie jak Jesé sprowadzony kilkanaście godzin wcześniej.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lech Poznań z zaskakującym kandydatem na trenera. „Są z nim w kontakcie” „Pokazaliśmy charakter. Kontrolowaliśmy mecz”. Paweł Wszołek zaskoczył po porażce z Radomiakiem Radom Ernest Muçi już latem w czołowej lidze?! Legia Warszawa może sporo zarobić Gorąco po porażce Legii Warszawa. „Wypierd**aj. Miej honor, odejdź!” [WIDEO] Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO] Łukasz Piszczek z upragnionym angażem w Ekstraklasie?! Można o tym usłyszeć „na mieście” Krzysztof Stanowski podsumował eksperta. „Definicja bezwartościowego pierdo*****”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy