OFICJALNIE: Były piłkarz Wisły Kraków w Montreal Impact. Pierwszy transfer Henry'ego!

fot. Montreal Impact
Norbert Bożejewicz
Źródło: Montreal Impact

Romell Quioto został nowym zawodnikiem Montrealu Impact.

Przedstawiciele kanadyjskiego zespołu poinformowali na oficjalnej stronie internetowej, że pozyskali na zasadzie transferu definitywnego 28-letniego skrzydłowego z Houston Dynamo.

Montreal Impact wydał 100 tysięcy dolarów na sprowadzenie reprezentanta Hondurasu oraz zgodził na odejście w przeciwnym kierunku Víctora Cabrery, który w trakcie ostatniego sezonu stracił miejsce w składzie i otrzymał „zielone światło” na opuszczenie szeregów drużyny.

- Z przyjemnością informujemy, że sprowadziliśmy wszechstronnego zawodnika, który może występować na każdej pozycji w linii ofensywnej i w przeszłości udowodnił, że może odnieść sukces w naszych rozgrywkach - powiedział Olivier Renard, dyrektor sportowy klubu.

Romell Quioto bronił barw Houston Dynamo przez trzy ostatnie sezony. W tym czasie udało mu się zdobyć 17 bramek i zanotować 14 asyst w 85 rozegranych meczach dla „Orange Crush” oraz pomóc temu zespołowi zdobyć US Open Cup w 2018 roku.

Reprezentant Honduras dał się w przeszłości poznać polskim kibicom za sprawą półrocznego pobytu w Wiśle Kraków w pierwszej części sezonu 2012/2013.

Warto również wspomnieć, że 28-letni zawodnik jest pierwszym graczem zakontraktowanym przez Montreal Impact po objęciu go przez Thierry'ego Henry'ego.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski „Duży błąd sędziów”. Chodzi o akcję bramkową Wisły Kraków w finale Pucharu Polski Wisła Kraków chciała bardziej. Puchar Polski dla „Białej Gwiazdy” [WIDEO] Piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Pogoni Szczecin. To będzie mu długo wypominane [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy