Oficjalnie: Cahill opuszcza Chiny! Wybrał kierunek?

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Tim Cahill, BBC

Tim Cahill kończy swoją przygodę w Chinach i prawdopodobnie wróci do Australii.

Najlepszy strzelec w historii "Socceroos" trafił do Chinese Super League w 2015 roku, kiedy przeniósł się z New York Red Bulls do Shanghai Shenhua. Kontrakt zawodnika został jednak zerwany i 36-latek podpisał półroczną umowę z innym chińskim klubem, Hangzhou Greentown. Mimo oferty pozostania w drużynie "Green Giants", Cahill zdecydował się na odejście, o czym poinformował na swoim Instagramie.

"Opuszczenie Hangzhou Greentown było naprawdę trudną decyzją. Czułem się częścią wspaniałej rodziny odkąd prezydent Wu dał mi w lutym szansę gry tutaj. Bardzo dobrze grało mi się z tymi młodymi, utalentowanymi chińskimi zawodnikami. Przyglądanie się ich rozwojowi było dla mnie inspiracją i wierzę, że przyniosą klubowi świetlaną przyszłość. Doping fanów na wszystkich meczach, domowych i wyjazdowych, był niesamowity i uwielbiałem być tego częścią. Podjąłem tę decyzję, ponieważ chcę być teraz z rodziną. Prezydent zaproponował mi wspaniały kontrakt, bym tu został, ale wiem, że teraz zrobi wszystko, żeby uczynić tę drużynę najlepszą. Będę tęsknił za nim i moimi chińskimi braćmi, życzę klubowi wszystkiego najlepszego" - czytamy w oświadczeniu Cahilla.

Były zawodnik Evertonu prawdopodobnie przeniesie się teraz do Australii. Prezes australijskiej federacji, David Gallop, przekonuje, że trwają już rozmowy na temat transferu 36-latka do Melbourne City. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić „Wrócę do FC Barcelony po sezonie” Liga Mistrzów: Składy na Borussia Dortmund - PSG [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy