46-letni szkoleniowiec poprowadził zespół narodowy w czterech spotkaniach w roli tymczasowego selekcjonera po tym, jak z kadrą pożegnał się Sam Allardyce, który zapłacił stanowiskiem za aferę ujawnioną przez „The Telegraph”.
Drużyna pod wodzą Southgate'a spisała się na tyle dobrze w rozegranych meczach, że władze The FA postanowiły powierzyć mu reprezentację na stałe.
Anglik związał się z rodzimą federacją do końca czerwca 2020 roku, co oznacza, że powierzona została mu misja wywalczenia awansu na nadchodzące Mistrzostwa Świata w Rosji oraz Mistrzostwa Europy. Były menadżer Middlesbrough oraz młodzieżowej reprezentacji „Synów Albionu” na mocy zawartej umowy będzie zarabiał 1,5 miliona funtów rocznie.
- Jestem bardzo dumny z faktu, że zostałem mianowany na stałe na to stanowisko. Przez ostatni czas cieszyłem się pracą z zawodnikami i myślę, że ta drużyna ma duży potencjał. Teraz jestem jeszcze bardziej zdeterminowany, aby dać z siebie wszystko. Chcę, żeby każdy kibic był dumny z nas i miał ochotę oglądać reprezentację Anglii. Zaczynamy ciężką pracę - powiedział Southgate.
46-latek jest pierwszym od czasów Kevina Keegana selekcjonerem, który w przeszłości grał w zespole narodowym.
Reprezentacja Anglii wróci na boisko w marcu. Najpierw zmierzy się towarzysko z Niemcami (22 marca), a kilka dni później w eliminacjach Mistrzostw Świata podejmie Litwę na Wembley (26 marca).