Pandemia koronawirusa, która opanowała niemalże cały świat, doprowadziła w wielu przypadkach do tego, że wielu piłkarzy postanowiło odłożyć w czasie decyzję o odejściu na piłkarską emeryturę.
Zdarzają się jednak i tacy, jak Florent Balmont, którzy postanowili definitywnie odwiesić buty na kołek. O swojej decyzji zawodnik poinformował za pośrednictwem Instagrama.
„Witam was wszystkich. O zakończeniu kariery miałem poinformować przy okazji ostatniego ligowego meczu pod koniec maja, ale odwołanie rozgrywek spowodowało, że muszę postąpić inaczej. Moja przygoda z piłką właśnie dobiegła końca. Chciałem podziękować wszystkim klubom, z którymi miałem do czynienia” - czytamy.
Drugi najstarszy, po Hiltonie z Montpellier, zawodnik Ligue 1 nie zamierza jednak definitywnie rezygnować z piłki i planuje pozostać w Dijon w innej roli. Na razie nie wiadomo jednak, co to będzie.
Balmont pierwsze kroki w zawodowej piłce stawiał w Lyonie, skąd trafił do Tuluzy. Później występował jeszcze w Nicei i Lille, by latem 2016 roku trafić do wspomnianego Dijon.
W zakończonym sezonie rozegrał łącznie 16 meczów. Na jego dorobek złożyła się jedna asysta.