Przedstawiciele włoskiego zespołu wypracowali zadowalające ich porozumienie z Benficą i w minionych dniach wyrazili zgodę na przedwczesne zakończenie współpracy z Arthurem Cabralem.
„Viola” zainkasowała 20 milionów euro z tytułu sprzedaży brazylijskiego napastnika i postanowiła niezwłocznie zainwestować je w sprowadzenie jego następcy.
Jej wybór padł dość niespodziewanie na Lucasa Beltrána z River Plate. W ten sposób Fiorentina, chcąc nie chcąc, nawiązała do historii transferu legendarnego Gabriela Batistuty sprzed przeszło 32 lat.
Obaj panowie na swój pierwszy europejski zespół wybrali właśnie drużynę z Florencji. Trafili do niej w wieku 22 lat niedługo po zdobyciu swojego mistrzostwa Argentyny z „Los Millonarios”.
Na tym z grubsza porównania obu napastników się kończą, ponieważ Batistuta cieszył się znacznie większą rozpoznawalnością za sprawą występów notowanych nie tylko w River Plate, ale także Boca Juniors, z którego trafił ostatecznie do Europy i dzięki niemu zadebiutowanie w kadrze narodowej.
Beltrán może jednak odczuwać pełną satysfakcję z wejścia na ścieżkę wyznaczoną przez taką ważną postać dla „Violi”.
Zwłaszcza, że zainwestowała ona pokaźne środki w jego sprowadzenie z River Plate. Jego dotychczasowy pracodawca otrzymał za niego 12 milionów euro podstawy i w przyszłości będzie mógł liczyć na zainkasowanie 10 milionów euro dodatków.
Ich uruchomienie sprawi, że 22-letni atakujący wskoczyłby na drugie miejsce w hierarchii największych transferów Fiorentiny. Obecnie pozycję lidera w tej klasyfikacji okupuje Nicolás González - 24,5 miliona euro (23 miliony euro podstawy i 1,5 miliona euro bonusu).
Argentyńczyk związał się z włoskim klubem kontraktem ważnym do 30 czerwca 2028 roku.
Beltrán zakończył swój pobyt w River Plate na rozegraniu 78 spotkań, w których zdobył 22 bramki i zaliczył osiem asyst.