Klub z Londynu prezentuje się na obecnym etapie zmagań w Premier League bardzo dobrze i w charakterze beniaminka plasuje się po dotychczas rozegranych meczach na wysokim siódmym miejscu.
Przedstawiciele Fulham zdają sobie jednak doskonale sprawę z faktu, że równie szybko mogą w drugiej połowie sezonu osunąć się w dolne rejony tabeli czy nawet do strefy spadkowej.
Z tego też powodu ekipa z Craven Cottage postanowiła poszerzyć swoje szeregi, by zwiększyć szanse na utrzymanie lub poprawienie obecnej pozycji.
Angielska drużyna pracowała nad realizacją zimowych transferów bardzo długo, ponieważ dopiero ostatniego dnia stycznia ogłosiła najpierw fakt nawiązania współpracy z Sašą Lukiciem z Torino, a potem tuż przed północą domknięcie dwóch wewnętrznych transakcji odnoszących się do sprowadzenia Shane'a Duffy'ego z Brighton oraz Cédrica Soaresa z Arsenalu.
Pierwszy z nich przebywał ostatnio w londyńskim klubie na zasadzie wypożyczenia z „Mew” i teraz przeszedł do niego definitywnie. Do tej pory nie odgrywał w nim jednak istotnej roli, ponieważ pojawił się na rodzimych boiskach tylko pięciokrotnie.
Natomiast portugalski defensor przybył do Fulham w ramach transferu czasowego bez zawartej opcji wykupu.
Wielokrotny reprezentant Portugalii pełnił jedynie funkcję rezerwowego w „Kanonierach”, co pozwoliło mu zanotować cztery występy w tym sezonie w koszulce „Kanonierów”.