O pomyślnym zakończeniu przejęcia liguryjskiej drużyny przez firmę ze Stanów Zjednoczonych poinformowano na jej stronie internetowej.
„W dniu dzisiejszym zamknięto sprzedaż najstarszego włoskiego klubu. Jego nowym właścicielem jest holding 777 Partners. Profesor Alberto Zangrillo dołączył do zarządu i został nowym prezesem” - brzmi oficjalny komunikat, oznaczający definitywny koniec osiemnastoletnich rządów Enrico Preziosiego.
Ten pozostanie jednak na Marassi, ale już tylko w roli doradcy i kogoś, kto ma pomagać nowym włodarzom w relacjach z federacją i władzami ligi. Amerykańskie przedsiębiorstwo z siedzibą w Miami nabyło 99,9% akcji Genoi. Ma to rozpocząć nowy rozdział w historii klubu. Jak na razie nowi właściciele zaczęli od zwolnienia trenera Davide Ballardiniego i zatrudnienia Andrija Szewczenki.
Założone przez Stevena Pasko 777 Partners ma już udziały w hiszpańskiej Sevilli i angielskim klubie koszykarskim London Lions. Poza tym firma dba o wizerunek wielu organizacji sportowych, wspomagając je pod względem marketingowym. Amerykanie podobno chcieliby w przyszłości dodać do swojego portfolio także drużynę z Anglii i Europy Wschodniej.
Genoa stała się już szóstym klubem z Serie A w rękach Amerykanów. Pozostałe to AC Milan, Fiorentina, Spezia, AS Roma i Venezia. Zagranicznych, kolejno kanadyjskich i chińskich, właścicieli mają też Bologna i Inter Mediolan.
Na brak zajęć narzekać nie może nowy prezes „Gryfów” Alberto Zangrillo. Ten profesor medycyny od 30 lat pełni funkcję osobistego lekarza Silvio Berlusconiego, którego przed trzema laty namawiał zresztą na kupno klubu, w którym właśnie objął rządy. Poza tym jest prorektorem do spraw działalności klinicznej na uniwersytecie Vita-Salute San Raffaele i autorem już ponad 800 publikacji naukowych.
Znajduje się nawet wśród dziesięciu najpłodniejszych lekarzy-naukowców w ostatnich dwóch latach na świecie. Ma dwa odznaczenia państwowe, pracował w ministerstwie zdrowia i jest jedną z najważniejszych postaci dla szpitala San Rafaele w Mediolanie w Mediolanie.