OFICJALNIE: Ianis Hagi w Genku. Rekord transferowy, a i tak dalej świetny biznes!

fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Źródło: KRC Genk

Ianis Hagi został piłkarzem KRC Genk po przeprowadzce z FC Viitorul Constanța.

Rumun z belgijskim klubem, który w pokonany polu zostawił między innymi Spartak Moskwa, podpisał umowę do 30 czerwca 2024 roku.

Razem z bonusami kwota transferowa za tego piłkarza ma wynieść osiem milionów euro, które powędrują na konto trzeciego klubu ostatniego sezonu Liga I. To największa kwota w historii obu klubów

Belgijski zespół w oficjalnym komunikacie bardzo chwali technikę użytkową piłkarza, dodając o nim: „jest kreatywny, zawsze stara się przejąć inicjatywę”. 

Syn legendy rumuńskiej piłki, Gheorghe'a Hagiego, tym samym ponownie opuszcza ojczyznę i daje solidny zarobek klubowi założonemu przez ojca właśnie w celu promocji młodych talentów. Wcześniej Ianis był zawodnikiem akademii Galatasaray i Fiorentiny, dla której zagrał jednak zaledwie dwa mecze w Serie A, przez co wrócił do Viitorulu.

Na poziomie rumuńskiej ekstraklasy 20-letni ofensywny pomocnik, błyszczący przed kilkoma tygodniami na Mistrzostwach Europy U-21, zdążył wystąpić w 73 meczach, strzelając 20 bramek i zaliczając 13 asyst.

Genk może sobie pozwolić w trwającym oknie na spore transfery, gdyż zdążył już sprzedać Leandro Trossarda do Brighton za 20 milionów euro. Sprowadził też między innymi Theo Bongondę z Zulte Waregem, znanego wcześniej z gry dla Celty Vigo.

Hagi jest rekordowym transferem dla drużyny, która wygrała ligę w Belgii i wkrótce zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wyprzedził minimalnie wspomnianego wyżej Bongondę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kibice Chelsea z oprawą i klarownym przekazem w sprawie piłkarza „The Blues” [FOTO] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy