Joel Valencia nie mógł liczyć na grę w beniaminku Premier League, dlatego zdecydował się na transfer do zespołu z zaplecza LaLigi. W AD Alcorcón spędzi najbliższe pół roku.
Nowy klub 27-latka zajmuje obecnie ostatnią pozycję w Segunda División. Z dotychczasowych 23 spotkań udało się mu wygrać zaledwie dwukrotnie, a do miejsca gwarantującego utrzymanie traci aż 15 punktów. W tej trudnej sytuacji pomóc może Ekwadorczyk, który słynie z przebojowości.
Valencia jest dobrze znany polskim kibicom. Skrzydłowy w lipcu 2017 roku trafił ze słoweńskiego FC Koper do Piasta Gliwice. W swoim drugim sezonie w Ekstraklasie poprowadził klub do historycznego mistrzostwa, zgarniając przy tym nagrodę dla najlepszego zawodnika całych rozgrywek. Strzelił wówczas sześć goli i zaliczył tyle samo asyst.
Po świetnym sezonie spróbował swoich sił w Anglii. Za dwa miliony euro ściągnęło go Brentford, które wówczas występowało jeszcze w Championship. Na początku Valencia otrzymał szansę pokazania się na angielskich boiskach, jednak szybko zrezygnowano z jego usług.
W 2020 roku wrócił do Polski na zasadzie rocznego wypożyczenia do Legii Warszawa. Ta przygoda okazała się kompletnie nieudana, a Valencia w całym sezonie zagrał tylko osiem razy. Do swojego dorobku dołożył drugie krajowe mistrzostwo, jednak tym razem się do niego nie przyczynił.