Julen Lopetegui został pożegnany przez władze Sevilli w środowy wieczór po porażce w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund 1:4. O rozstaniu zdecydowała oczywiście nie tylko ona. Sevilla nie wygrywa w Champions League, ale przede wszystkim w lidze hiszpańskiej. Do tej pory ekipa z Andaluzji odniosła w niej jedno zwycięstwo i zanotowała dwa remisy. Z pięcioma punktami zajmuje dopiero siedemnaste miejsce w tabeli tuż nad strefą spadkową.
W czwartek wyjaśniło się, że następcą Lopeteguia będzie Jorge Sampaoli. Argentyńczyk parafował z hiszpańskim klubem kontrakt ważny do 30 czerwca 2024 roku.
Dla doświadczonego szkoleniowca będzie to powrót na „stare śmieci”. W Sevilli pracował już w sezonie 2016/2017. Drużyna zajęła wtedy pod jego wodzą czwarte miejsce w tabeli ligi hiszpańskiej.
Po Sevilli Sampaoli był selekcjonerem reprezentacji Argentyny, a także pracował w ekipach z Brazylii: Santosie oraz Atlético Mineiro. Ostatnio był z kolei zatrudniony w Olympique'u Marsylia. W dokończonym przez niego sezonie 2020/2021 zespół uplasował się na piątej lokacie w tabeli Ligue 1. W kolejnych rozgrywkach był drugi za Paris Saint-Germain i awansował do Ligi Mistrzów.