OFICJALNIE: Jorge Sampaoli znalazł nowy klub. Jednak nie Premier League

Patryk Krenz
Źródło: Flamengo

Jorge Sampaoli, którego łączono ostatnio z posadą w Nottingham Forest, wraca do pracy. Argentyński szkoleniowiec będzie odpowiadał za wyniki brazylijskiego Flamengo.

Niespełna miesiąc po zwolnieniu z Sevilli Jorge Sampaoli znalazł nowego pracodawcę. 63-latka łączono w ostatnim czasie głównie z pozostaniem na Starym Kontynencie, gdzie zabiegały ponoć o niego angielskie i francuskie kluby. Ostatecznie Argentyńczyk obrał zupełnie inny kierunek.

Jorge Sampaoli podpisał kontrakt z brazylijskim Flamengo do 31 grudnia 2024 roku. Trener z Casildy wraca tym samym do Brazylii, w której prowadził wcześniej Santos i Atlético Mineiro.

Były selekcjoner reprezentacji Argentyny i Chile zastępuje na stanowisku Vítora Pereirę. Portugalczyk podczas swojej krótkiej kadencji zawiódł na całej linii, przegrywając walkę na czterech frontach. Drużyna z Rio de Janeiro pod jego wodzą uległa w Klubowych Mistrzostwach Świata, Superpucharze Brazylii, Recopa Sudamericana i mistrzostwach stanu Rio.

Niedawna wyraźna porażka w tych ostatnich rozgrywkach z Fluminense przelała czarę goryczy włodarzy klubu, którzy zdecydowali się zareagować na niepowodzenia.

Sampaoli nie był pierwszym wyborem zarządu „Mengão”, jak podają brazylijskie media. Klub z Estádio Jornalista Mário Filho początkowo chciał sprowadzić Jorge Jesusa, który obecnie prowadzi tureckie Fenerbahçe SK.

63-letni argentyński szkoleniowiec zasiadł na bardzo gorącym stanowisku. Od 2020 roku trzykrotnego zwycięzcę Copa Libertadores prowadziło siedmiu trenerów, w tym dobrze nam znany Paulo Sousa.

Jorge Sampaoli ma już pracę, więc rozumie się, że porozumienie z Sevillą w sprawie jego odprawy to kwestia czasu, ponieważ wydaje się mało prawdopodobne, aby mógł być opłacany przez dwie drużyny jednocześnie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kibice Chelsea z oprawą i klarownym przekazem w sprawie piłkarza „The Blues” [FOTO] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy