O sprzedaży klubu z województwa świętokrzyskiego mówi się od lat. Przez miejski ratusz przewijało się wielu prywatnych inwestorów z mniej lub bardziej atrakcyjnymi ofertami. Wydawało się, że w końcu wszystko zakończy się sukcesem i miasto pozbędzie się pakietu większościowego.
Na razie jednak o tego nie dojdzie… A wszystko procedury w Senegalu, które blokują swobodny wypływ dużych kwot z kraju. Na specjalnej konferencji prasowej, na której obecni byli ministrowie prezydenccy Mor Ngom i Zahra Ikane Diop, prezes spółki NSFC Football Academy – Ibrahim Thiam, ambasador ds. ekonomicznych Diombass Diaw, prezes stowarzyszenia producenta paliw Sekou Diate, osoba odpowiedzialna za PR – Nwal Ba, Peter Kaluba oraz Wojciech Lubawski nie padły żadne deklaracje z obu strony, kiedy dojdzie do ostatecznej finalizacji umowy.
Przypominamy, że „Żółto-Czerwoni” mają w 75% trafić pod skrzydła spółki NSFC Football Academy, która zadeklarowała się nabyć je za 2 miliony 550 tysięcy złotych (milion płatny przy podpisaniu umowy, a pozostała cześć do czerwca 2019 roku). Pozostałe 25% pozostanie w rękach miasta, które podobnie jak potencjalny nowy właściciel będzie zobowiązane się do corocznego wykupienia usługi reklamowej w klubie o wartości dwóch milionów złotych w ciągu trzech lat.