OFICJALNIE: Który to już raz... Dramat Gago

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Boca Juniors I Marca

Fernando Gago nie będzie najmilej wspominał ostatniego spotkania z River Plate (1:3 po dogrywce).

Doświadczony pomocnik wrócił w niedzielę na Estadio Santiago Bernabéu po ponad pięciu latach przerwy, gdzie w przeszłości występował jako zawodnik Realu Madryt i później mierzył się jeszcze z „Królewskimi” w barwach Valencii.

Tym razem 32-letni zawodnik zawitał do Hiszpanii razem z Boca Juniors, aby stoczyć bój o trofeum Copa Libertadores z River Plate.

Fernando Gago rozpoczął to spotkanie na ławce rezerwowych i pojawił się na boisku dopiero tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, w którym jego drużynie nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

W dogrywce rozpoczął się jednak prawdziwy dramat drużyny z Buenos Aires, która najpierw straciła Wilmara Barriosa po tym, jak ujrzał on drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę tuż po wznowieniu gry, a następnie musiała jeszcze kończyć mecz w dziewiątkę po opuszczeniu murawy przez wspomnianego Argentyńczyka. Doświadczony pomocnik po starciu jednym z rywali zerwał ścięgno Achillesa i nie był w stanie dokończyć spotkania.

32-latek może mówić o prawdziwym pechu. Przez całą karierę borykał się z różnego rodzaju kontuzjami, ale dokładnie ten sam uraz po raz trzeci przytrafił mu się w starciu przeciwko River Plate. Poprzednie miały miejsce odpowiednio we wrześniu 2015 i w kwietniu 2016 roku.

Do tej pory Gago nie poddawał się i po poważnych problemach wracał do rywalizacji. Tym razem fani Boca Juniors obawiają się, że Argentyńczyk nie zdecyduje się już na powrót do gry na zawodowym poziomie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Rafał Gikiewicz uderza w byłego gracza Widzewa Łódź. „Mogę mu chusteczki wysłać” Juventus zdecydował w sprawie Massimiliano Allegriego. „Przesądzone” Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić” Antonio Conte porozumiał się z nowym klubem. Sensacyjnie Brutalny faul w meczu Rakowa Częstochowa. „Paskudnie to wyglądało” [WIDEO] „Transferowy Flop Sezonu” Ekstraklasy wybrany. „Nic go nie przebije”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy