Chojniczanka Chojnice rozpoczęła obecny sezon poniżej oczekiwań, bo beniaminek plasuje się obecnie w ligowej tabeli na siedemnastym miejscu z dorobkiem dwóch punktów.
Klubowe władze uznały, że taki stan rzeczy wymaga interwencji w postaci pozyskania nowego golkipera. Mówiło się między innymi o powrocie Kamila Brody, ale tu weto postawiła Wisła Kraków.
Postanowiono więc poszukać innych rozwiązań i sprowadzono Mateusza Kuchtę.
26-latek przenosi się więc do Chojniczanki z Odry Opole w ramach wolnego transferu. Z nową drużyną parafował kontrakt do 30 czerwca 2024 roku.
- Pozyskanie Mateusza, to ostatnia korekta w naszej kadrze na rundę jesienną, mając na myśli transfery do klubu. Już jakiś czas temu w mediach klubowych sygnalizowałem, że bardzo poważnie rozważamy pozyskanie bramkarza, który będzie bardziej „otrzaskany” w ligowych bojach aniżeli Bartek i Sebastian. Dlatego też ostatecznie zdecydowaliśmy się na pozyskanie Mateusza, bo jego doświadczenie na poziomie pierwszej ligi jest bardzo duże - mówi dyrektor sportowy Dawid Frąckowiak.
Golkiper rozegrał w poprzednim sezonie łącznie 24 mecze, a w ośmiu z nich notował czyste konta.