Najnowsze doniesienia magazynu oraz „Football Leaks” wywołały niemałą dyskusję w środowisku piłkarskim. Największe kluby chcą stworzyć Superligę, która miałaby wystartować nawet w 2021 roku. Sprawa jest o tyle poważna, że interwencji w sprawie wystąpienia z Premier League kilku angielskich zespołów nie wyklucza nawet brytyjski rząd.
Więcej o tym pisaliśmy tutaj: http://transfery.info/119540,football-leaks-superliga-szybciej-niz-sie-spodziewamy-giganci-dzialaja i tutaj: http://transfery.info/119561,superlige-zablokuje-brytyjski-rzad.
Według ustaleń dziennikarskiego śledztwa jednym z najbardziej zaangażowanych w powstanie Superligi klubów jest Bayern. Monachijczycy mieli uznać, że w ten sposób zarobią więcej pieniędzy niż utrzymując swoją hegemonię na krajowym podwórku. Klub postanowił odpowiedzieć na rewelacje w specjalnym oświadczeniu.
„W swoim najnowszym numerze magazyn „Der Spiegel” twierdzi, że Karl-Heinz Rummenigge, jako prezes Europejskiego Związku Klubów, zdradził średnich i mniejszych członków należących do ECA” - zaczęli Bawarczycy.
„'Z całym przekonaniem i jasnością dementuję te doniesienia' - deklaruje Rummenigge. 'Głosowanie na korzyść reformy uzgodnionej między UEFA i ECA było anonimowe'. Ani on, ani FC Bayern Monachium nigdy nie działali na niekorzyść ECA.
FC Bayern nie ma również pojęcia o jakichkolwiek planach powstania tak zwanej Superligi, o czym także donosi „Der Spiegel”, klub nie brał też udziału w negocjacjach dążących do powstania takiego planu. Nie wiadomo dlaczego FC Bayern jest w wspomniany w dokumentach przedstawionych przez „Der Spiegel” w takim kontekście.
Karl-Heinz Rummenigge powiedział: 'FC Bayern Monachium dotrzymuje swojego członkostwa w Bundeslidze i dopóki to ja będę prezesem zarządu FC Bayern, klub będzie brał udział w rozgrywkach organizowanych wspólnie przez UEFA oraz ECA”.