Klub z Goodison Park poinformował, że 27-latek podpisał pięcioletni kontrakt. Zespół z Liverpoolu doszedł we wtorek wieczorem do porozumienia ze Swansea i zapłaci za gracza 45 milionów funtów. To ich najwyższy transfer w historii. Poprzedni rekord został ustanowiony w 2014 roku, gdy do drużyny trafił za 28 milionów funtów Romelu Lukaku. Dodajmy, że to również największa sprzedaż w historii Swansea, a Sigurðsson został najdroższym islandzkim zawodnikiem w dziejach.
Pierwszy o transakcji poinformował Ronald Koeman, menadżer Evertonu, który udzielił wyczekiwanych od dawna informacji na dzisiejszej konferencji prasowej. Holender przyznał, że islandzki ofensywny pomocnik przeszedł testy medyczne, podczas których nie było żadnych przeciwwskazań, co do podpisania umowy.
To już koniec sagi transferowej, która elektryzowała wszystkich kibiców Premier League od początku okna. Była gwiazda „Łabędzi” może zadebiutować w nowych barwach już w poniedziałek z Manchesterem City.
- Ostatnie, co słyszałem, to o jego testach medycznych dzisiaj rano. Od lekarza dowiedziałem się, że nie było żadnych problemów.
- Porozmawiam z Gylfim dzisiaj wieczorem. Nie zostanie uwzględniony jutro w składzie. Być może wykorzystamy go z Manchesterem City. Poczekajmy i zobaczymy, w jakiej jest formie – mówił Koeman.