Kiedy paryżanie poinformowali stosowne władze, że w najbliższym czasie zmniejszą wydatki o około 180 milionów euro, zapowiadało się na dużą wyprzedaż. Tymczasem z zespołu odeszło raptem kilku mało znaczących graczy, zapewniając klubowi zarobek rzędu dziewięciu milionów euro.
Na kwotę tę składają się transfer definitywny oraz wypożyczenie z opcją kupna Mitchela Bakkera i Alphonse’a Areoli.
Bohaterami wypożyczeń zostali też Marcin Bułka, Kenny Nagera, Garissone Innocent i Thierno Baldé. Teraz los całej czwórki podzielił Timothée Pembélé, dołączając do Girondins de Bordeaux.
Granatowo-biali weszli co prawda w posiadanie opcji wykupu 18-latka na stałe, ale jednocześnie wicemistrz Francji ma prawo odkupu.
Francuz nie tak dawno uczestniczył z kadrą narodową w Igrzyskach Olimpijskich Tokio 2020, a wcześniej uzbierał dziewięć występów w pierwszym zespole PSG.
Następnym krokiem ku dalszemu rozwojowi jest przeprowadzka na Matmut Atlantique.
Pembélé może grać na wszystkich pozycjach w obronie, choć preferowana przez niego wydaje się być środkowa defensywa. W Paryżu zdarzyło mu się jednak nawet zagrać na prawej pomocy. Mowa więc o naprawdę uniwersalnym zawodniku.