Udowodnił to też na koniec letniego okna transferowego, w piątek sprzedając do KAA Gent Philipa Azango.
Lewoskrzydłowy przeniósł się do Trenczyna we wrześniu poprzedniego roku po występach w ojczyźnie w GBS Academy, Plateau United i Nasarawa United.
Polskim kibicom przedstawił się w dwumeczu z Górnikiem Zabrze, podczas którego strzelił dwie bramki i zanotował asystę.
Urodzony w 1997 roku zawodnik jednak generalnie nie imponował liczbami, bo łącznie w 26 meczach ligi słowackiej zaliczył trzy bramki i trzy asysty. Działacze z Gandawt są jednak przekonani, że teraz czas na szybki rozwój filigranowego skrzydłowego.
Azango z Gentem podpisał umowę do 30 czerwca 2021 roku. Kwoty transakcji nie ujawniono, jednak najprawdopodobniej, patrząc na poprzednie sprzedaże Trenczyna, jest to niewielka kwota bazowa z wysokim procentem od następnego transferu.
Sam zawodnik nie spodziewał się tak błyskawicznej przeprowadzki: - Wiedziałem, że opuszczę Trenczyn, ale nie sądziłem, że nastąpi to tak szybko. Cieszę, że rozpoczynam nowe życie z nowym wyzwaniem w Gandawie. Mam zamiar dać z siebie co najlepsze, by spłacić zaufanie, którym obdarował mnie klub - powiedział 21-latek, który bezpośrednio zastępuje Mosesa Simona.
23-letni Simon w przeszłości przebył podobną drogę. Najpierw w 2014 roku GBS Academy zmienił na Trenczyn, a rok później na Gent. Teraz Levante zapłaciło za niego pięć milionów euro.