W Gdynii od kilku tygodni poszukiwano napastnika, jednak wszyscy testowani do tej pory kandydaci nie znaleźli uznania w oczach trenera Grzegorza Nicińskiego. Dopiero na finiszu transferowego okna udało się znaleźć snajpera, który ma pomóc zespołowi w upragnionym awansie do Ekstraklasy.
31-latek podpisał półroczny kontrakt, bowiem jego forma pozostaje lekką niewiadomą. Ostatnio reprezentował barwy Al Wakrah, ale w Katarze wielkiej kariery nie zrobił i zdecydował się na powrót do Europy, choć miał też oferty z ojczyzny.
Argentyńczyk ma jednak dość ciekawe "CV", bowiem w przeszłości bronił barw chociażby Sportingu Gijon. Wychowanek Boca Juniors najlepsze statystyki osiągał jednak na Cyprze, jako piłkarz Apollonu Limassol. Mogą pamiętać go kibice Legii, gdyż jako napastnik tego klubu zdobył jedyną bramkę w Warszawie w meczu Ligi Europy w sezonie 2013/2014.