Od kilku dni pojawiały się doniesienia na temat rzekomego konfliktu pomiędzy trenerem Napoli a właścicielem klubu Aurelio De Laurentiisem. Przyczynami napiętych relacji ma być słaba postawa drużyny w przegranym dwumeczu IV rundy eliminacji Champions League z Athletikiem Bilbao i mało przekonujące zwycięstwo w pierwszym meczu nowego sezonu Serie A z Genoą. Brak klubu z południa Włoch w gronie 32 najlepszych zespołów Europy oznacza mniejsze wpływy finansowe do budżetu.
Dowodem na napięte relacje Beniteza i De Laurenitsa miał być fakt, że hiszpański trener opuścił Neapol i udał się na kilkudniowy urlop. Dyrektor ds. komunikacji SSC Napoli Nicholas Lombardo za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej opublikował oświadczenie, które ma rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące relacji między najważniejszymi osobami w klubie .
"Rafa Benitez wziął kilka dni wolnego, by udać się na spotkanie trenerów do Nyon, a następnie poleciał do Liverpoolu, by spotkać się z rodziną. Jest to całkowicie normalne, choć nietypowe dla standardów panujących we włoskim futbolu. Benitez wróci do klubu w środę. W czwartek poprowadzi trening z całą drużyną, również z zawodnikami wracającymi z meczów reprezentacji, w ramach przygotowań do meczu z Chievo.
Podawane dziś przez niektóre gazety informacje, że wzięcie przez naszego trenera kilkudniowego urlopu to kolejny znak że jego relacje z prezydentem klubu Aurelio De Laurentiisem są bardzo złe, są nie tylko fałszywe, ale i śmieszne. Relacje między Rafą Benitezem a prezesem Napoli są doskonałe, co wielokrotnie podkreślali obaj panowie."