Dzisiaj po raz pierwszy od 16 sierpnia udział w pełnej sesji treningowej wziął 22-letni skrzydłowy. Wcześniej szkoleniowiec „Dumy Katalonii” potwierdził powrót do zdrowia mistrza świata z 2018 roku, który kontuzji nabawił się w meczu pierwszej kolejki przeciwko Athletic Club. Wówczas zdiagnozowano u niego naderwanie mięśnia uda.
Przez ten czas Francuza w składzie godnie zastępował Ansu Fati, który jednak jak na razie nie ma się co martwić o utratę miejsca w podstawowej jedenastce. Barcelona podała bowiem już listę powołanych na najbliższe starcie z Granadą. Ostatecznie nie znalazł się na niej wspomniany Ousmane Dembélé. Oprócz niego z powodu urazów nie zagrają Samuel Umtiti i Jordi Alba.
Były zawodnik Borussii Dortmund najprawdopodobniej będzie zatem szykowany na wtorek, kiedy to jego zespół zmierzy się z Villarrealem. Do tego czasu spróbuje złapać odpowiedni rytm, który pozwoli mu w wydatny sposób pomóc swoim kolegom w szóstej kolejce LaLigi.
22-latek jak dotąd w koszulce „Blaugrany” rozegrał 66 spotkań, zdobył 18 bramek i posłał 17 kluczowych podań. Latem łączono go z Paris Saint-Germain, do którego miał trafić w ramach wymiany za Neymara, lecz koniec końców nic z tego nie wyszło.