W ostatnich dniach życie istotnych dla Arsenalu zawodników nie należy do najłatwiejszych. Nie tak dawno temu obaj zostali napadnięci przez dwójkę uzbrojonych napastników, a Bośniak został okrzyknięty bohaterem po tym jak gołymi pięściami odpędził ich. Zajście ma jednak nieprzyjemne konsekwencje, ponieważ okazało się, że przypadkowo piłkarze znaleźli się w centrum wojny gangów, a im oraz ich rodzinom grozi niebezpieczeństwo.
Obaj otrzymali ochronę w okolicach domu i przez jakiś czas nie trenowali z drużyną, ale „Daily Mail” informuje, że wszystko powoli wraca do normy. Zawodnicy pojawili się na ostatnim treningu „Kanonierów”, choć dostali się na niego zachowując jak najwięcej środków ostrożności.
Kolašinaca spod domu odebrał Shkodran Mustafi, a ośrodek treningowy opuszczał już w innym pojeździe, z przyciemnionymi szybami. Özil z kolei opuścił swoją posesję w jednym ze swoich samochodów, ale jechał na tylnym siedzeniu. Pojazd był prowadzony przez nieznaną osobę. Niemiec wrócił do domu jeszcze przed lunchem, jako jeden z pierwszych.
Dziennik dodaje, że w okolicach ośrodka treningowego Arsenalu pojawiały się wozy policyjne, lecz ich obecność była raczej przypadkowa. Może być to znak powolnego powrotu do normy, acz klub oraz piłkarze nadal zamierzają zachowywać pewne środki zapobiegawcze. Na razie nie wiadomo jak londyńczycy będą planować swoją logistykę, ale cel jest taki, by obaj zawodnicy mogli jak najszybciej wrócić do gry. Wciąż istnieje jednak obawa, że bandyci napadną na klubowy autokar, dlatego Arsenal pozostaje w kontakcie ze swoimi ochroniarzami oraz policją.
Jak na razie największy alarm został odwołany i trenujących piłkarzy nie pilnuje już tylu ochroniarzy. Mimo to, dla bezpieczeństwa, klubowy dział marketingu i social mediów stara się unikać publikowania materiałów z Kolašinacem i Özilem.
W zeszłym tygodniu policja aresztowała dwóch podejrzanych mężczyzn, którzy znajdowali się w pobliżu domu niemieckiego pomocnika. Właśnie to zajście sprawiło, że sprawa jest traktowana bardzo poważnie, a piłkarze otrzymali całodobową ochronę.