Pasquato zimą odejdzie z Legii?!

fot. Transfery.info
Paweł Hanejko
Źródło: Calciomercato

Cristian Pasquato może już wkrótce opuścić drużynę Legii Warszawa.

29-latek trafił do stołecznego klubu jako wyróżniająca się postać ligi rosyjskiej. Kibice wiązali duże nadzieje z jego przyjściem, ale rzeczywistość szybko je zweryfikowała.

Teraz działacze najchętniej pozbyliby się pomocnika, ale jak do tej pory brakowało chętnych na jego pozyskanie. Wydaje się jednak, że już wkrótce ta sytuacja może ulec zmianie, ponieważ Pasquato znalazł się na celowniku dwóch klubów z Serie B: Pescara i Benevento.

Urodzony w 1989 roku zawodnik był już związany z pierwszą z wymienionych ekip. Bronił jej barw w sezonach 2014/2015 i rundzie wiosennej rozgrywek 2016/2017. Wówczas rozegrał dla tego zespołu 53 spotkania, w których zdobył osiem bramek i zanotował dziewięć asyst.

Umowa 29-latka z Legią obowiązuje do 30 czerwca 2019 roku. Stołeczny klub zastrzegł sobie możliwość jej przedłużenia o kolejny rok, jednak wątpliwe wydaje się, aby zechciał skorzystać z tego przywileju. Pasquato jest bowiem sporym obciążeniem dla budżetu „Wojskowych”, dlatego władze nie będą robić mu problemów, nawet jeśli ten zdecyduje się na przenosiny do ojczyzny jeszcze w zimie.

Na polskich boiskach Włoch rozegrał w tym sezonie siedem ligowych spotkań, co dało w ogólnym rozrachunku 86 minut. Ponadto zaliczył także epizod w Pucharze Polski.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić” Antonio Conte porozumiał się z nowym klubem. Sensacyjnie Brutalny faul w meczu Rakowa Częstochowa. „Paskudnie to wyglądało” [WIDEO] „Transferowy Flop Sezonu” Ekstraklasy wybrany. „Nic go nie przebije” Co zrobił Patryk Klimala?! Katastrofalne pudło w kluczowej akcji [WIDEO] OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Premier League w sezonie 2023/2024. 63 na minusie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy