Kiedy Argentyńczyk trafiał do Paris Saint-Germain w 2011 roku, był jednym z pierwszych wielkich transferów obecnych właścicieli klubu. Do tej pory zgromadził na swoim koncie ponad 200 meczów, ale w ostatnich sezonach nie jest już podstawowym wyborem przy ustalaniu składu. Brak regularnej gry w podstawowej jedenastce oraz kontuzja, która nie dawno mu się przytrafiła, z pewnością nie wpłyną pozytywnie na jego ewentualne powołanie do reprezentacji na Mundial 2018.
- Myślę, że to normalne, iż zawodnik chce grać cały czas, ale o wszystkim decyduje trener - stwierdził 28-latek w wywiadzie dla „Goal.com”.
Pastore zaliczył w sobotę udany występ przeciwko Nantes. PSG wygrało 4:1, a były pomocnik Palermo znacznie się do tego przyczynił, zdobywając bramkę i asystując przy kolejnej.
- Jeśli będę tak grał, z moją pozycją powinno być wszystko w porządku. Muszę też postarać się o to, by nie doznawać więcej kontuzji.
- Chcę pojechać na Mistrzostwa Świata, ale jeśli selekcjoner uzna, że nie gram wystarczająco dużo, będzie mu trudno mnie powołać. Nie myślę jednak teraz o transferze, chcę dać z siebie wszystko dla tego klubu.
Piłkarz znajduje się pod obserwacją Sevilli, lecz sam wolałby udać się w innym kierunku.
- Sevilla? Bardziej prawdopodobne jest to, że powróciłbym do Włoch.