Sternicy „Wilków” jeszcze do niedawna najwyżej stawiali umiejętności Julena Lopeteguiego. Obie strony miały nawet wstępne porozumienie.
Guillem Balague zdążył przekazać, że na ostatniej prostej pojawiły się pewne zgrzyty i ostatecznie Hiszpan postanowił wycofać się rozmów. Według Pedro Almeidy poszło o to, że 56-latek w ostatniej chwili zmienił oczekiwania.
Przedstawiciel Premier League długo nie rozpamiętywał sprawy, bo zwyczajnie nie ma na to czasu. Aktualnie za wyniki drużyny odpowiada szerzej nikomu nieznany Steve Davies. To wkrótce powinno się zmienić.
Almeida donosi, że władze Wolverhampton Wanderers zwróciły się teraz w kierunku Pedro Martinsa, który jest w tej chwili głównym kandydatem do przejęcia posady menedżera.
Jeśli wszystko skończy się szczęśliwym finałem, 52-latek będzie mógł mówić o prawdziwym szczęściu.
Dopiero co był on bowiem o krok od poprowadzenia drugoligowego Hull City, a teraz na horyzoncie pojawiła się oferta z Premier League.
Klub z Molineux Stadium jest w rękach portugalskich szkoleniowców od połowy 2017 roku. Najpierw za jego wyniki odpowiadał Nuno Espírito Santo, a następnie schedę przejął Bruno Lage.
Martins w przeszłości pracował w Rió Ave, Olympiakosie czy Vitórii. Trofea zdobywał jedynie w Grecji.