Szkoleniowiec The Citizens skrytykował postawę arbitra tego meczu, Jonasa Erikssona, wysuwając przy tym wniosek, że swoimi decyzjami wypaczył on wynik spotkania. Przypomnijmy, że angielska drużyna przegrała na własnym stadionie rezultatem 0:2, a ponadto czerwoną kartkę ujrzał Martin Demichelis.
Eriksson, wraz ze swoimi asystentami, ma 48 godzin na złożenie na ręce delegatów UEFA stosownego raportu. Jeżeli pojawią się zastrzeżenia co do słów Pellegriniego, to może on zostać ukarany w postaci nagany, grzywny lub nawet zawieszenia.
Chilijczyk stwierdził, że szwedzki sędzia podjął błędną decyzję przy interpretacji interwencji Demichelisa z 53. minuty gry i jego zdaniem nie powinien on dyktować za to zagranie rzutu karnego. Dodatkowo Pellegrini oznajmił, że Eriksson faworyzował drużynę gości od samego początku i dodał, iż podobnie było w meczu poprzedniej edycji Ligi Mistrzów pomiędzy Barceloną i Milanem.
- Od początku dało się wyczuć, że sędzia faworyzuje jedną z drużyn. Wypaczył on wynik tego spotkania - powiedział Pellegrini. - Sądzę, że przydzielenie Szweda do roli sędziego w tym meczu było błędną decyzją, a przecież popełniał on już głośne błędy w fazie grupowej poprzedniej edycji Ligi Mistrzów - skwitował.
Pellegrini zostanie ukarany?
Manuel Pellegrini może zostać ukarany przez UEFA za wypowiedzi na konferencji prasowej po wtorkowym starciu Manchesteru City przeciwko Barcelonie.