Z posiadanych przez nas informacji wynika, że były reprezentant Polski zamierzał we wtorek doprowadzić do definitywnego zakończenia swojej współpracy z Lechią Gdańsk poprzez rozwiązanie obowiązującej umowy za porozumieniem stron.
Następnie doświadczony skrzydłowy miał pojawić się w Krakowie, gdzie czekał już na niego przygotowany półtoraroczny kontrakt z „Białą Gwiazdą”. Do dopięcia całej transakcji brakowało jedynie kilku podpisów i wiele na to wskazuje, że nie zostaną one w nadchodzących godzinach złożone przez niespodziewany ruch ze strony ekipy z województwa małopolskiego.
Przedstawiciele Wisły zdecydowali się w ostatniej chwili na zmianę wcześniej ustalonych warunków ze Sławomirem Peszką i chcą teraz podpisać z nim umowę na gorszych warunkach finansowych.
Blisko 35-letni piłkarz jest zaskoczony takim obrotem spraw i zastanawia się nad obraniem innego kierunku, ponieważ wciąż ze starań o jego pozyskanie nie zrezygnowali właściciele Wisły Płock oraz... Wieczystej Kraków.
Klub z klasy okręgowej już wcześniej oferował skrzydłowemu dużo lepsze pieniądze od „Białej Gwiazdy”.
Z decyzji ekipy z województwa małopolskiego dość niespodziewanie cieszy się także Lechia Gdańsk, która od początku odnosiła się w negatywny sposób do możliwej przeprowadzki byłego reprezentanta Polski do Krakowa.
Pragniemy również zaznaczyć, że ewentualne fiasko rozmów z Peszką otwiera Wiśle drzwi do realizacji innych celów transferowych, a tych w trwającym okienku ma być przynajmniej kilka.
Doświadczony skrzydłowy strzelił trzy bramki oraz zanotował tyle samo asyst w 23 rozegranych meczach w rundzie jesiennej dla Lechii Gdańsk.