Po przywróceniu CFR Cluj na tron w lidze rumuńskiej, Dan Petrescu postanowił odejść z klubu. Rumuński szkoleniowiec ma w najbliższym czasie przenieść się do ligi chińskiej, skąd dostał atrakcyjną ofertę. W nowym otoczeniu 50-latek ma zarabiać nawet 1,8 miliona euro za sezon.
Teraz Guizhou Hengfeng ma wpłacić za niego 500 tysięcy euro, czyli kwotę zapisaną jako klauzula odstępnego.
Były piłkarz Chelsea jest w Polsce rozpoznawalny przede wszystkim ze względu na swój pobyt w Wiśle Kraków. Rumuński szkoleniowiec nie wspomina jednak pracy z „Białą Gwiazdą” pozytywnie. Niemal 10 lat temu mówił na ten temat: „Polscy piłkarze nie chcą pracować. Chcieliby mieć wygodne życie: mało trenować i mieć przyjaznego trenera. Przez to wasze zespoły mają problem z grą w Lidze Mistrzów a wasza reprezentacja nie osiąga wielkich sukcesów. Ja pracowałem w Anglii osiem lat i wiem jak wygląda profesjonalizm”.
Po odejściu z Polski Petrescu pracował w wielu silnych zespołach, takich jak: Unirea Urziceni (wprowadził ją do Ligi Mistrzów), Kubań Krasnodar, Dynamo Kijów, Jiangsu Suning czy teraz CFR Cluj. W większości z nich 50-letni trener osiągał nieprzeciętne wyniki, włączając się do walki o puchary kontynentalne czy wygrywając mistrzostwa kraju.
Ostatnie padło łupem Petrescu w poprzedni weekend, gdy doprowadził do mistrzostwa Rumunii CFR Cluj. Teraz szkoleniowiec spróbuje po raz drugi w karierze podbić ligę chińską, gdzie ma objąć Guizhou Hengfeng.