Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło w poniedziałkowy poranek. Do domu zawodnika FC Barcelony w Castelldefels, położonej nieopodal stolicy Katalonii, wkradło się kilku włamywaczy.
Jak wynika z ustaleń miejscowej policji, co najmniej czterech mężczyzn przedostało się do nieruchomości przez ogródkową działkę, wdzierając się do środka pomieszczenia. Napastnicy byli wyposażeni w broń palną i inne narzędzia, którymi mieli wyrządzić krzywdę Gabończykowi.
Ofiarą napadu była także żona 33-latka i dwójka dzieci pary. Na ich oczach Pierre-Emerick został uderzony metalowym prętem.
Pod groźbą włamywaczy mieszkańcy otworzyli zabezpieczony sejf, który został opróżniony z różnych kosztowności jubilerskich.
Zaraz potem, według zeznań kilku świadków, złodzieje zbiegli z miejsca zdarzenia białym Audi A3.
Miejscowa policja wszczęła już śledztwo, mające doprowadzić do identyfikacji poszukiwanych sprawców.
Nie wiadomo, jak poważne są obrażenia Gabończyka.
Aubameyang przebywa na wschodzie Hiszpanii od ubiegłej zimy, przeprowadzając się w ramach transferu z Arsenalu. W świetle ewentualnego powrotu do Londynu (zainteresowania ze strony Chelsea czy Manchesteru United) ten incydent może go skłonić do zmiany barw klubowych na kilka dni przed zamknięciem okienka.
Napastnik był obecny w szerokiej kadrze podczas niedzielnego meczu ligowego z Realem Valladolid. Całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.