Reprezentacja Szwecji otworzyła eliminacje Mistrzostw Europy 2024 porażką z Belgią 0:3. Jesper Karlström w tym meczu siedział na ławce rezerwowych. Na ławce rozpoczął również poniedziałkowe spotkanie z Azerbejdżanem, ale tym razem pojawił się na murawie. Zameldował się na niej w 71. minucie, zmieniając Emila Forsberga.
Niedługo później 27-latek zanotował asystę przy trafieniu Viktora Gyökeresa, wystawiając mu piłkę do strzału. Finalnie Szwedzi wygrali z Azerami 5:0 i po dwóch kolejkach kwalifikacji z trzema punktami na koncie zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy F.
W obu ich marcowych spotkaniach po 90 minut rozegrał prawy obrońca Pogoni Szczecin Linus Wahlqvist.
W poniedziałek swój mecz w ramach eliminacji EURO 2024 rozgrywała też Serbia, która mierzyła się z Czarnogórą. Przez pełne 90 minut na murawie przebywał Filip Mladenović z Legii Warszawa. Lewy obrońca zaliczył asystę przy pierwszym trafieniu w tym spotkaniu Dušana Vlahovicia, płasko dośrodkowując piłkę w pole karne. Serbowie po dublecie napastnika Juventusu wygrali 2:0.
Trzy dni wcześniej w takim samym rozmiarze pokonali oni Litwę (Mladenović siedział na ławce) i mają na koncie sześć punktów.
***
Selekcjoner reprezentacji Szwecji pokłócił się z ekspertem w studiu po wygranej 5:0 [WIDEO]