Przypomnijmy, że „Blaugrana” otrzymała karę w wysokości 30 tysięcy euro za wniesienie przez fanów flag Katalonii na trybunę stadionu w Berlinie w czasie spotkania Ligi Mistrzów przeciwko Juventusowi. Klub rozważa złożenie odwołania. Hiszpański obrońca skomentował decyzję europejskiej federacji.
- To czysta niesprawiedliwość i mam nadzieję, że klub zareaguje odpowiednio w tej sprawie. Myślę, że nie zrobiliśmy nic złego, aby otrzymać taką karę. Teraz widać, jak funkcjonuje ten system - skomentował.
Kilka dni temu trener „Dumy Katalonii” Luis Enrique przyznał, że nie lubi daleko podróżować w ramach przedsezonowego tournée, gdyż męczy to zawodników. W podobnym tonie mówił 28-letni zawodnik. - Najgorsze są długie podróże. Klimat, w którym obecnie przebywamy nie sprzyja treningom, a poza tym boiska, na których ćwiczymy, pozostawiają wiele do życzenia - stwierdził.
- Nie jestem kapitanem, ale sądzę, że odgrywam istotną rolę w drużynie. Dlatego w przyszłości bardzo chciałbym założyć kapitańską opaskę Barcelony - zadeklarował.
- Rozumiem Pedro, że chce grać więcej. Trudno jest konkurować z taką linią ataku, bo o miejsce w wyjściowej jedenastce musi rywalizować z trójką najlepszych napastników na świecie. Mam jednak nadzieję, że zostanie z nami. Jest dla nas ważnym piłkarzem, a jego odejście będzie osłabieniem zespołu - ocenił.
- W zeszłym roku złożyłem obietnicę i uważam, że się z niej wywiązałem. Pokonałem wszystkie problemy, odzyskałem formę i grałem na wysokim, równym poziomie. Bardzo chciałbym to kontynuować. Naszym najbliższym celem jest zdobycie sześciu tytułów. Nadchodzący sezon będzie bardzo długi, na pewno z dobrymi i gorszymi chwilami. Jestem jednak pełen nadziei, iż nasza drużyna może dokonać rzeczy niebywałych - powiedział.
- Zagrałem z Vermaelenem na środku obrony w dwóch meczach towarzyskich. Myślę, że jego problemy z kontuzjami to już przeszłość. W Arsenalu niejednokrotnie udowadniał, iż jest defensorem wysokiej klasy. Świetnie wyprowadza piłkę, jest dla nas dużym wzmocnieniem - dodał.