Pirlo przed finałem: Buffon i Juventus niczym nie zaskoczyli

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: La Stampa

Andrea Pirlo napisał specjalny tekst przed finałem Ligi Mistrzów.

Już dziś o godzinie 20:45 w finale Champions League zmierzą się Real Madryt i Juventus. Mecz będzie ważny dla Andrei Pirlo, który zakończył swoją przygodę ze „Starą Damą” właśnie finałem tych elitarnych rozgrywek w 2015 roku (Barcelona wygrała wtedy z „Juve” 3:1). Pirlo napisał specjalny tekst, który ukazał się na łamach „La Stampa”. Twierdzi w nim, że przed oglądaniem jego byłych kolegów w akcji nie powstrzyma go nawet fakt, iż o godzinie 19:00 polskiego czasu jego New York City FC zmierzy się z Philadelphia Union w MLS.

„Co mogę powiedzieć? Jesteśmy tutaj: „Juve”-Real, finał Ligi Mistrzów. Mówię „my”, ponieważ mimo iż nie będę z drużyną na boisku, to będę jej fanem numer jeden. Dzisiaj gram w Nowym Jorku, więc włączę mecz, gdy tylko będzie to możliwe, ale w drodze do domu nie oderwę oka od telefonu, niczego nie przegapię” - zaczął Pirlo.

„Cały czas wracam myślami do tamtego wieczoru sprzed dwóch lat w Berlinie, ponieważ kiedy przegrywasz finał, to do ciebie wraca, chciałbyś rozegrać to jeszcze raz. Niestety dla mnie, ja nie mogę tego zrobić, ale cieszę się z powodu moich kolegów. Jestem też szczęśliwy z powodu „Gigiego” - czekał całe życie, by wznieść ten puchar. Mam nadzieję, że go wygra po tym jak wcześniej był już tak blisko. Mówię to jako jego przyjaciel i były kolega z boiska, ktoś, kto zna go bardzo dobrze - on na to zasłużył. To jedyne, czego mu brakuje.

Czytam, że może zdobyć Złotą Piłkę - nie zaskakuje mnie, nawet w tym znakomitym sezonie. Ponieważ gdy w coś szczerze wierzy i ma w głowie cel, zrobi wszystko, by go osiągnąć. Podobnie nie zaskoczyło mnie „Juve” - mimo że nie jest łatwo wygrać wszystko, wiem, że w tym sezonie celowali w Ligę Mistrzów. Nie spodziewałem się niczego innego.

Pamiętam, że w grudniu, kiedy wróciłem do Turynu i spotkałem się na obiedzie z „Gigim”, rozmawiałem też z innymi starymi kolegami, wszyscy byli przekonani, że mają świetny skład i mogą dojść do samego końca. Widoczna była pewność siebie i głód, który sam znałem. Dojście do finału to jeszcze nie koniec, Real to fantastyczna drużyna. Są powody do obaw, ale te byłyby prawdziwe w odniesieniu do każdego rywala na tym etapie.

Jeśli „Juve” podejdzie do tego testu w sposób, który znają, mają spore szanse na zwycięstwo. Koniec końców, w tym sezonie nigdy nie podchodzili źle do decydujących meczów. Wiem, że w lipcu przyjedziecie do Stanów na tournée, wtedy was odwiedzę. Z wielką radością zobaczę ten puchar.”

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski „Duży błąd sędziów”. Chodzi o akcję bramkową Wisły Kraków w finale Pucharu Polski Wisła Kraków chciała bardziej. Puchar Polski dla „Białej Gwiazdy” [WIDEO] Piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Pogoni Szczecin. To będzie mu długo wypominane [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy