Miralem Pjanić jest jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników rewelacyjnie spisującej się w tym sezonie AS Romy. Postawa klubu ze stolicy Włoch jest jedną z największych niespodzianek w obecnym sezonie ligowym w Europie. Rzymianie do tej pory nie ponieśli porażki w Serie A i z 32 punktami zajmują pierwsze miejsce w tabeli, wyprzedzając faworyzowany Juventus oraz Napoli.
Swoimi bardzo dobrymi występami Pjanić zwrócił uwagę kilku czołowych zespołów występujących na co dzień w angielskiej Premier League. W swoich szeregach chcieliby go mieć menedżerowie Manchesteru United, Tottenhamu Hotspur oraz Manchesteru City. Reprezentant Bośni i Hercegowiny nie zaprząta sobie jednak głowy transferem i jest zadowolony z tego, że gra w AS Romie. – Nie mogę wykluczyć, że kiedyś zagram w innym klubie, ale nie sądzę, że w najbliższym czasie tak się stanie. Na pewno nie odejdę nigdzie w styczniu, tak jak twierdzą niektóre osoby, ani nawet w następnym roku - powiedział Pjanić w jednym z wywiadów.
Może okazać się, że Pjanić jeszcze przez długi czas będzie zawodnikiem AS Romy. Według La Gazzetta dello Sport działacze włoskiego klubu przygotowali dla niego ofertę przedłużenia kontraktu. Bośniak miałby występować w klubie ze Stadio Olimpico przez kolejne cztery lata, zarabiając 3 miliony euro za sezon. Jego obecna umowa z Romą wygasa w czerwcu 2015 roku.