Argentyński szkoleniowiec zawarł specjalne porozumienie z przedstawicielami „Kogutów” i w momencie rozstania z klubem zagwarantował mu możliwość otrzymania rekompensaty, jeżeli w przeciągu pół roku od opuszczenia klubu związałby się z nowym pracodawcą.
Mauricio Pochettino znajdował się przez ostatnie sześć miesięcy w kręgu zainteresowań kilku drużyn, ale żaden z nich nie zdecydował się lub nie przekonał do tej pory 48-latka do powrotu na ławkę trenerską.
Teraz sprawa najbliższej przyszłości Argentyńczyka nabierze zapewne rozpędu, ponieważ dziennikarze „The Telegraph” przekonują, że wspomniana klauzula przestała już obowiązywać, dlatego żaden z klubów zainteresowanych byłym opiekunem Tottenhamu nie musi kontaktować się z zespołem z Londynu przy zawieraniu z nim kontraktu.
W mediach pojawiło się już wiele informacji na temat przyszłego miejsca pracy Pochettino. Obecnie największe szanse na jego zatrudnienie mogą mieć Newcastle United oraz AC Milan. Pierwszy z nich będzie mógł sobie pozwolić na to, jeżeli zostanie ostatecznie przejęty przez Publiczny Fundusz Inwestycyjny z Arabii Saudyjskiej, a w drugim wszystko wydaje się, że uzależnione zostanie od Ralfa Rangnicka, który ma zaopiekować się działem sportowym klubu Serie A.