Przygoda pomocnika z Paris Saint-Germain w zasadzie dobiegła już końca. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca i choć ostatnio pojawiła się dość szokująca informacja o możliwym powrocie na Parc des Princes, wciąż najprawdopodobniej gracz przeniesie się za granicę. 24-latek od dłuższego czasu nie może sobie znaleźć pracodawcy, ale do ofensywy przystąpił teraz Juventus.
Po tym jak wiele klubów nie zdołało przekonać Rabiota do przeprowadzki, Juventus rozpoczął na dobre swoje działania, szukając kolejnej okazji do wzmocnienia środka pola tanim kosztem. „Sportitalia” poinformowało, że mistrzowie Włoch przystąpili do konkretnych rozmów, widząc w wychowanku paryżan dobrą alternatywę dla droższych ruchów, takich jak Paul Pogba czy Sergej Milinković-Savić.
Co ciekawe, rozmowy z „Juve” wprost potwierdził nawet sam Rabiot. Francuz przebywa obecnie w Italii, gdzie spędza wakacje z rodziną, między innymi swoją matką, Veronique, która pełni rolę agenta zawodnika.
- Juventus to wielki klub, każdy chciałby u nich grać. Transfer? To prawda, prowadzimy rozmowy - odpowiedział na pytania dziennikarzy „Tuttosport” i „Corriere dello Sport”.
Gdyby udało się doprowadzić do wolnego transferu, Juventus po latach zrealizowałby swój cel w postaci pozyskania Rabiota. „Stara Dama” walczyła o jego usługi już kilka lat temu, kiedy gracz był nastolatkiem i znajdował się w podobnej sytuacji, co obecnie. Jego kontrakt wygasał, dlatego turyńczycy chcieli go pozyskać, wypłacając PSG jedynie ekwiwalent za wyszkolenie. Negocjacje były bardzo zaawansowane, lecz na ostatniej prostej paryżanie zaoferowali więcej i matka piłkarza zdecydowała, że jej syn powinien zostać jednak we Francji.