Nie najlepiej rozpoczęły się przygotowania Barcelony do nowego sezonu. Choć drużyna prowadziła w sparingu z Tottenhamem już 2:0, „Kogutom” udało się doprowadzić do wyrównania, zdobywając gole w 73. i 75. minucie. Ostatecznie Katalończycy wygrali po karnych, ale i nie sam wynik był tu istotny. Już w pierwszej części spotkania urazów nabawili się André Gomes oraz Denis Suárez.
Mistrzowie Hiszpanii poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych, iż u obu zawodników stwierdzono urazy ścięgna udowego. Pierwsze badania nie wróżyły niczego dobrego, ale przeprowadzono szczegółowe testy, które mają wykazać skalę obrażeń. Ich oficjalne wyniki nie zostały jeszcze upublicznione, ale wygląda na to, że szczególnie Portugalczyk może mówić o sporym nieszczęściu.
Katalońskie radio „RAC1” przekazuje, że w przypadku Suáreza kontuzja nie jest jeszcze aż tak groźna. Zawodnik najprawdopodobniej nie będzie mógł grać przez dwa tygodnie, co utrudni jego przygotowania do sezonu. Znacznie gorzej jest jednak z Gomesem. Jego uraz jest znacznie poważniejszy.
Wyniki badań sugerują, iż piłkarza czeka dłuższa przerwa w grze. Ma ona potrwać co najmniej dwa miesiące. To znacznie komplikuje sytuację gracza, który stał przed szansą przekonania do siebie trenera Ernesto Valverde lub na pokazanie się innym klubom.
Ostatnimi czasy Gomes był często łączony z transferem, a najbardziej jego usługami interesowały się Tottenham, Arsenal oraz Valencia. Pomocnik chciał grać znacznie bardziej regularnie, dlatego coraz poważniej podchodził do możliwości przeprowadzki. Kontuzja przekreśla jednak jakiekolwiek szanse na dokonanie transakcji i zawodnik będzie musiał poczekać z transferem przynajmniej do stycznia.