Hans-Joachim Watzke nie będzie w 2026 roku prezesem zarządu Borussii Dortmund, miejsce 64-latka ma zająć Sebastian Kehl, a więc dyrektor sportowy. Będzie więc trzeba go kimś zastąpić.
Dortmundczycy już rozglądają się za jego następcą, przewijały się nazwiska chociażby Svena Mislintata czy Markusa Krösche. W przypadku tego drugiego wiemy już, że nie będzie pracować w Borussii. A przynajmniej nie w najbliższym czasie.
Wszystko dlatego, że przedłużył on swoją umowę z Eintrachtem Frankfurt, w którym pracuje od 2021 roku. Nowy kontrakt został podpisany do końca rozgrywek 2027/2028.
43-latek pracował wcześniej przez dwa lata w RB Lipsk, a w latach 2017-2019 był dyrektorem sportowym Paderbornu. Wcześniej próbował swoich sił jako trener, pracował w rezerwach Paderbornu oraz jako asystent w Bayerze Leverkusen.
Z „Die Knallhart” był związany niemal całą piłkarską karierę. Trafił tam w 2001 roku z rezerw Werderu Brema i grał aż do 2014 roku, kiedy zakończył karierę sportową. Jako zawodnik zagrał dla Paderbornu 373 razy. Nigdy nie zagrał w Bundeslidze.
Borussia ma być już natomiast dogadana z wcześniej wspomnianym Mislintatem. 51-latek przewijał się w strukturach klubowych zespołu z Dortmundu. Najpierw przez osiem lat był analitykiem, a w latach 2006-2017 był skautem lub szefem skautingu. Później w podobnej roli pracował jeszcze w Arsenalu, VfB Stuttgart, a także w Ajaksie Amsterdam. W ostatnim klubie współpracę zakończył szybko, ale działacze BVB nie zrażają się tym.