Jednym z beneficjentów zmiany na ławce trenerskiej „Los Blancos” jest 26-letni rozgrywający, który nie mógł znaleźć wspólnego języka z Santiago Solarim. Kulminacyjny moment nastąpił, gdy zawodnik w dzień starcia z Ajaksem nie wsiadł do autokaru zmierzającego na stadion. Wówczas miał zakomunikować swoim przedstawicielom, by skontaktowali się oni z władzami Manchesteru City i wybadali szanse na letnią przeprowadzkę.
Wszystko odmieniło ponowne zatrudnienie „Zizou”. Co prawda Francuz nie zawsze stawiał na Isco, lecz cenił jego umiejętności i potrafił do niego przemówić. 36-krotny reprezentant „La Furia Roja” wie, że u 46-letniego trenera może konkurować na takich samych zasadach jak reszta kolegów z zespołu, a to według dziennikarzy „AS-a” jest dla Hiszpana kluczowe.
Tym samym na ten moment Isco pozostaje spokojny i latem nie zamierza zmieniać klubu, o czym przekonują ludzie z jego najbliższego otoczenia.
W obecnym sezonie rozegrał on 26 spotkań, strzelił cztery gole i zanotował asystę.
Powrót Zidane'a zrobił swoje. Isco zmienia plany
Real Madryt na początku bieżącego tygodnia ponownie zatrudnił Zinédine’a Zidane’a. Według hiszpańskich mediów decyzja władz „Królewskich” niezwykle ucieszyła Isco, który natychmiast zweryfikował plany.