Do niedawna prezes paryskiego klubu uważał w dużej mierze, że pozyskanie piłkarskich gwiazd za wielkie sumy i zapewnienie im wysokich wynagrodzeń wystarczy do tego, aby zespół z Parc des Princes całkowicie zdominował nie tylko krajowe, ale również międzynarodowe rozgrywki. Niestety dotychczas wpompowane pieniądze w budowę zespołu nie przyniosły do końca spodziewanych efektów.
Nasser Al-Khelaifi nie schodził jednak z obranej przez siebie ścieżki. Teraz ma to jednak ulec zmianie, ponieważ Katarczyk ma już dość niewłaściwego zachowania swoich najlepszych i najdroższych zawodników, którzy domagają się wszelakiego rodzaju przywilejów.
45-letni działacz przyznał w opublikowanym fragmencie wywiadu dla „France Football”, że przed rozpoczęciem nowego sezonu dojdzie do poważnych zmian w sposobie funkcjonowania Paris Saint-Germain i jeżeli ktoś ich nie zaakceptuje, otrzyma „zielone światło” na odejście z klubu.
- Gracze będą musieli wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Nawet większą niż wcześniej. Teraz będą musieli postępować inaczej. Piłkarze będę musieli pracować znacznie ciężej. Oni nie są tutaj, aby zadowalać samych siebie. Jeśli nie zgadzają się z tym punktem widzenia, drzwi są otwarte. Ciao! Nie chcę dłużej gwiazdorskiego zachowania - powiedział Nasser Al-Khelaifi, który już od pewnego czasu musi się zmagać z oczekiwaniami brazylijskiego obozu z Neymarem i Danim Alvesem na czele oraz francuskiego, któremu przewodzą Kylian Mbappé oraz Presnel Kimpembe.