26-letni napastnik udzielił bardzo mocnej wypowiedzi „Super Expressowi”, deklarując: - Odchodzę. I mówię to w tym momencie po raz pierwszy. Moja misja w Legii jest już skończona. Klub bardzo mi pomógł, ja pomogłem klubowi. Teraz nadszedł czas na rozstanie. Powiem szczerze: myślami jestem już w Chinach. Jak dla mnie klamka zapadła.
Okazuje się, że o transferze nic nie wiedzą... działacze Legii, z którą Szwajcar ma kontrakt do 30 czerwca 2019 roku. Na ten moment Chińczycy oferują znacznie mniej niż się spodziewano – zaledwie półtora miliona euro i nie ma możliwości sprzedaży za taką kwotę czy nawet zbliżoną do niej.
Jak informuje „Weszlo.com”, w tej chwili napastnikowi bliżej niż do wymarzonego transferu... do trzecioligowych rezerw „Wojskowych”, w których to może rozpocząć przygotowania do rundy wiosennej.
Oczywiście zdecydowanie bardziej prawdopodobny jest wariant z podwyższeniem oferty przez dalej nieznany z nazwy klub chiński. Albo jeszcze prościej – zmiana nastawienia Szwajcara do respektowania warunków umowy z Legią.