Brazylijczyk spędził swoje najlepsze lata kariery właśnie w drużynie "Rossonerich". 34-latek występował na San Siro w latach 2003-2009 i sięgnął z "Diavolo" między innymi po mistrzostwo, Ligę Mistrzów i Klubowe Mistrzostwo Świata. Zdobywca Złotej Piłki z 2007 roku stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów, że jest mu przykro widząc Milan w tak kiepskiej dyspozycji.
- Spędziłem w Milanie fantastyczne chwile, widziałem ich na samym szczycie i przykro mi, kiedy patrzę na nich teraz. To wciąż wielki klub z piękną historią. Oczywiście historia nie gra na boisku, ale kiedy ją masz możesz mieć pewność, że to tylko okres przejściowy, mogą wrócić i być najlepsi. Myślę, że za kilka lat znów będą walczyć o Ligę Mistrzów i Scudetto - powiedział pomocnik Orlando City w rozmowie z "Omnisport".
W klubie tego lata doszło do kilku zmian. Nowym trenerem został mianowany Vincenzo Montella, pojawili się także nowi chińscy właściciele.
- Montella to właściwy człowiek. Ale nie będzie łatwo. Nie wiem jak Chińczycy sobie poradzą, ale myślę, że wprowadzą kilka zmian. Mam nadzieję, że wzniosą one Milan z powrotem na szczyt. W klubie powinni zrozumieć, że to jest moment, kiedy trzeba iść krok po kroku. Najpierw muszą wrócić do europejskich pucharów, zagrać w Lidze Europy i Lidze Mistrzów, bo faworytem wciąż jest Juventus. Dobrze sobie radzą i mają fantastyczną drużynę.
- Jeszcze niedawno "Juve" grało w Serie B, ale dobrze to wykorzystali na zbudowanie drużyny od nowa i postawienie nowego stadionu. Po tym wszystkim doszli do finału Ligi Mistrzów i nie przestają wygrywać we Włoszech. To doskonały przykład dla włoskich drużyn.