Czy można przechytrzyć starego lisa, jakim jest bez wątpienia Florentino Pérez? Wygląda na to, że paryżanie podjęli się tego zadania i idzie im naprawdę dobrze. Za każdym razem, gdy 74-latek myśli, że ma już swój galaktyczny transfer, przedstawiciel Ligue 1 robi unik, a Hiszpan kończy twarzą w kałuży. Tak podsumować można wydarzenia z minionego tygodnia.
W ciągu kilku dni Real Madryt złożył dwie oferty klasy premium. Jedna opiewająca na kwotę 160 milionów euro, druga nieco wyższa, bo na łącznie 180 milionów (170 milionów podstawy i 10 w formie bonusów).
Kiedy wydawało się, że to wystarczy, aby wicemistrz Francji powiedział „tak”, madrytczycy wciąż żyją w niepewności. Z jednej strony planują prezentację zawodnika, z drugiej - czekają z dokumentacją. Problem w tym, że jak na razie wygląda to jak zabawa w głuchy telefon.
„Marca” informuje teraz, że ktoś po drugiej stronie wreszcie odebrał słuchawkę, ale nie padło ani jedno słowo. To milczenie może oznaczać tylko jedno - Paris Saint-Germain przy obecnej propozycji nie ugnie się i nie zezwoli Kylianowi Mbappé na odejście.
Jeśli zatem prezydent „Los Blancos” naprawdę chce 22-latka w swoim klubie, droga do tego wiedzie przez złożenie nowej, poprawionej oferty, najpewniej w okolicach 200 milionów euro. Hiszpanie jak dotąd wysyłali komunikaty mówiące o tym, że nie zapłacą ani grosza więcej i to ekipa znad Sekwany ma się dostosować do ich wytycznych. Mianowicie, czas na odpowiedź jest do dzisiaj, do godziny 18:00.
Po tym terminie szanse na realizację jednej z największych operacji w historii futbolu spadną do minimum, ale Pérez to człowiek głębokiej wiary, a słuchając jego wywiadów można dojść do wniosku, że „co powie, to święte”.
Tymczasem w Paryżu nastroje są wyborne. Środkowy napastnik ustrzelił dublet w meczu ze Stade de Reims i zapewnił swojej ekipie trzy punkty. Jeśli zatem nic nie ulegnie zmianie, Mbappé do końca sezonu będzie cieszył wzrok tych samych fanów, którzy wygwizdali go na starcie rozgrywek. Po wszystkim powie „dziękuję” i uda się w podróż do Madrytu, aby zrealizować swoje marzenie, już jako wolny agent po wygaśnięciu umowy.
Okno transferowe zamyka się 31 sierpnia w późnych godzinach wieczornych.