Kilka dni temu doświadczony Szwed poinformował opinię publiczną o tym, że w styczniu zmieni barwy i nie będzie kontynuował przygody z Major League Soccer.
W mediach od razu rozgorzała dyskusja na temat jego przyszłości. Ibrahimović był łączony między innymi z Bayernem Monachium czy Manchesterem United. Ponadto chciała go też Bologna.
Okazuje się jednak, że były gracz między innymi Barcelony może obrać zupełnie inny kierunek. Mianowicie znalazł się on na celowniku Milanu, który poszukuje napastnika. Zawodzi bowiem Krzysztof Piątek.
Co ciekawe, w ostatnich godzinach miało dojść do spotkania agenta zawodnika, Mino Raioli z władzami ekipy z Mediolanu. Tematem była przyszłość 38-latka.
Na razie nie zapadły jednak żadne wiążące decyzje, ale pewne jest, że obie strony będą kontynuować rozmowy. Sam zawodnik ma się określić w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Jeśli Ibrahimović zdecyduje się na ten ruch, wróci na San Siro, gdzie miał okazję występować w latach 2010-2012. Potem w wywiadach przyznawał, że do odejścia do Paris Saint-Germain został w zasadzie zmuszony.
Doświadczony Szwed przez ostatnie osiemnaście miesięcy przywdziewał trykot LA Galaxy. W niedawno zakończonym sezonie Major League Soccer rozegrał 31 meczów, strzelając w nich 31 bramek. Do swojego dorobku dorzucił osiem asyst.
Jego umowa z amerykańskim klubem wygasa 31 grudnia 2019 roku.