Defensor Realu Madryt przyznał po meczu, że jest zadowolony z postawy swojego zespołu, który osiągnął wyznaczone cele przez Zinédine Zidane i teraz z mniejszym obciążeniem psychicznym przystąpi do rewanżowego pojedynku z Juventusem.
- To było kompletne spotkanie. Wykonaliśmy ważny krok w dwumeczu. Wszystko poszło tak, jak planowaliśmy w tym tygodniu. Zdobyliśmy świetny wynik i zachowaliśmy czyste konto, co było dla nas bardzo ważne. Losy awansu nie są jeszcze rozstrzygnięte. Gdyby nie było już więcej meczów, to mógłbym tak powiedzieć. Tak jednak nie jest. Mogliśmy tu wygrać 3:0, bo nam szło i oni grali w dziesiątkę. Można było wygrać nawet wyżej, ale to ciągle bardzo pozytywny wynik i teraz trzeba to zamknąć u siebie - powiedział 32-letni zawodnik.
Hiszpan nie będzie miał jednak okazji wspomóc swoich kolegów w drugim starciu z Juventusem, ponieważ będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek. Piłkarz „Królewskich” nie potrafi się pogodzić z decyzją arbitra, ale jednocześnie uważa, że dobrze się stało, że wyczyścił sobie konto przed ewentualnym awansem do kolejnej fazy Ligi Mistrzów.
- Myślę, że to chyba pierwszy raz, kiedy ujrzałem żółtą kartkę po tym, jak przeciwnik mnie sfaulował. Cóż, patrząc na wynik, to może nawet lepiej, że nie zagram, bo mogłem zostać ukarany w drugim spotkaniu i wtedy nie zagrałbym w półfinale. Więc nie jest źle - stwierdził Ramos.
Doświadczony obrońca nie mógł także pominąć w swoich wypowiedziach osoby Cristiano Ronaldo. Portugalczyk rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko Juventusowi, w którym zdobył dwa gole, w tym jednego po kapitalnym uderzeniu z przewrotki.
- Cristiano jest w przerażającej formie i to jest dla nas fantastyczne. Oby do końca sezonu grał na tym poziomie. Dzisiaj poza golami rozegrał też świetne zawody, chociaż wiadomo, że waszą uwagę skupiają jego trafienia. My patrzymy jednak na pracę drużynową i to też trzeba umieć dostrzec oraz docenić. Zespół korzysta nie tylko z jego bramek, ale także z gry - powiedział Ramos.
- Oczywiście Cristiano zdobył fantastycznego gola z przewrotki. Widziałem go ze świetnej pozycji. Kibice oklaskiwali to trafienie, bo doceniają go za te lata, przez które utrzymuje się na tak wysokim poziomie i otrzymał za to taką osobistą nagrodę. Strzelił wielką bramkę, która pozostanie wśród tych tysięcy, które zdobył - dodał obrońca.